Subiektywny blog o tatuowaniu.
Symbolice, stylistyce i technice w tatuażu.
Prowadzony przez tatuatora.

czwartek, 23 lutego 2017

D.I.Y. Stick N' Poke

D.I.Y. - do it yourself, zrób to sam
Stick N' Poke - przebijanie i dłubanie

Jest to dosyć prymitywna forma tatuażu, a jednocześnie cieszy się ona dosyć dużą popularnością. Przypada do gustu głównie zwolennikom małych, prostych form w stylu old school.


Zarówno wzór, jak i wykonanie muszą wróżniać się prostotą. Formuła Do-It-Yourself, czyli zrób to sam, umożliwia wykonanie tatuażu samodzielnie, nawet w warunkach domowych. 
Oto filmiki instruktażowe:
https://www.youtube.com/watch?v=M8APcOfiROU
https://www.youtube.com/watch?v=Gr72XO6N8pE 


Technika ta dedykowana jest ludziom, którzy koniecznie chcą mieć tatuaż, a nie mają wystarczających środków finansowych na  wykonanie go w profesjonalnym salonie. Oczywiście im prostszy wzór, tym łatwiej jest go zrobić, dlatego wzornictwo tutaj nie odgrywa dużej roli. Najważniejsze jest to, że jesteśmy w stanie samodzielnie zrobić taki wzór na skórze (czy to swojej, czy kolegi/koleżanki).


Zabieg taki wykonuje się przy użyciu pojedynczej igły typu RL. Igła taka musi być wystarczająco cienka, aby łatwo (bez pomocy maszynki) wbiła się w skórę (najczęściej są to grubości 1, 3, 5, 7 RL). Niektórzy używają zwykłych igieł domowych, które należy wcześniej odkazić oraz owinąć nitką blisko końcówki, tak, aby tusz miał na czym się zatrzymywać i z czego spływać na skórę podczas wbijania. 
Tym, którzy chcieliby zrobić sobie taki tatuaż w domu, doradzam zachowanie wszelkich środków ostrożności jeśli chodzi o higienę oraz odkażanie skóry. 
No i oczywiście nigdy nie róbcie kolejnej osobie tatuażu tą samą igłą (grozi przeniesieniem groźnych chorób typu AIDS, żółtaczka, itp.)


Zanurz taką igłę w tuszu (najlepiej specjalistycznym, nie wyciskanym z długopisu żelowego), a następnie nabij nią skórę, tak, by tusz znalazł się pod powierzchnią naskórka. Efekt jest podobny do dotworku, gdyż w zasadzie nie da się tu zrobić płynnej linii, zawsze składać się ona będzie z mini kropeczek (co też ma słój prymitywny urok). Niektórzy używają bardziej zaawansowanych technik, czyli np. maszynek zrobionych z walkmana i struny gitarowej, inni posługują się profesjonalnymi maszynkami do tatuowania, ale nie robią zaawansowanych projektów, a jedynie proste, małe formy.


Tatuaże często robione są na tzw. spontanie, bez przemyślenia wzoru. Ma to swój klimat jeśli jesteś tatuażowym zbieraczem (lubisz male wlepki wzorów, bez połączenia z innymi, wytatuowanymi już, motywami). Nieraz widziałam całe rękawy wykonane tą techniką i choć kojarzą się nieco z tatuażami więziennymi w stylu old school, to są one oryginalne i zabawne w swej prostocie.


Jest to też dobra opcja dla tatuatorów, którzy nie mają dużych umiejętności, a chcą koniecznie zajmować się tym fachem. Zawsze mogą powiedzieć, że przecież "to taka stylówa". 



Choć wzory są zazwyczaj mało skomplikowane, to niektóre z nich są naprawdę słodkie w swojej prostocie. Jeśli połączymy je z profesjonalnym wykonaniem (o ile to możliwe w tej technice), wówczas efekt może być naprawdę uroczy.




Popularnym artystą posługującym się ta techniką jest np. Max Blackmore












Zdjęcia do artykułu zaczerpnięte z szeroko pojętego internetu. 
Aby znaleźć autora danej pracy proszę użyć wyszukiwarki obrazów Google.

Zdjęcia z tym logiem pochodzą ze strony studia 
"Tusz Pod Skórą"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz